Karnigore Kanibal Karnigore Kanibal
30
BLOG

Ministerstwo Prawdy i Faktów Medialnych

Karnigore Kanibal Karnigore Kanibal Polityka Obserwuj notkę 2

Polskie media mają jedną, krańcowo irytującą cechę: nie potrafią się wspiąć ponad partyjne podziały i pałkarską retorykę. Ostatnio dało się to zauważyć dosłownie wszędzie, bo ich dogmatyczna pozycja Ministerstwa Prawdy i Faktów Medialnych zachwiała się nagle w obliczu tragedii. Mainstream cały czas kpił z prezydenta, ale jak przyszło co do czego, to wszystkim nagle jest przykro i przypomina im się, że w archiwach mieli bardziej pozytywne materiały. Prezydent z poczuciem humoru, Aleksandra Natalli-Świat tańcząca na stole (to nie jest wcale takie złe, się kobita umiała bawić) i z dokładnością cyborga sprawdzająca roczny budżet państwa... Oczywiście organy prasowe i spindoktorzy PiS też nie umieli tego wykorzystać za życia, bo się za bardzo zapatrzyli w najgorszy, najprostszy do zdobycia target, czyli ryczący prymityw. Ale co począć, gdy Polska jest krajem ryczącego prymitywu, czego na Salonie (i nie tylko, patrz choćby redaktor Pospieszalski, komunista który jest "anty") mieliśmy przez cały zeszły tydzień więcej dowodów niż potrzeba?

Żeby nie było - Ministerstwo Prawdy i Faktów Medialnych też robi show dla ryczącego prymitywu. Prezydent Kaczyński mówiący po hiszpańsku: "Irasiad Borubaro Perejro" - ryczący prymityw bije brawo. Palikot gadający głupoty - Ministerstwo Prawdy powiela je w milionie kopii, ryczący prymityw bije brawo. Owszem, jest pewna część społeczeństwa, która nie nabiera się na tanie sztuczki obydwu stron (przy czym należy zwrócić uwagę, że Wybiórcza, TVN i Polsat mają większą tzw. bazę niż oszołom show pokroju Nascher Dziennikobachter, Radia Mafija czy wszelakich szmatławców z "Polską" w tytule odmienianą na różne sposoby, a la "Gazeta Polska, Tylko Polska i Wszech Polska, Wiecznie Niepokalana"), ale jest to mniejszość, która nawet gdyby zebrała się do kupy i sprzeciwiła się istniejącemu w Polsce burdelowi, i tak zostałaby zakrzyczana. Bo Ministerstwo Prawdy i Faktów Medialnych zawsze może zorganizować akcję promocyjną wynajęcia jakichś cymbałów w celu wzniecania klaki. Kupi ich za dzisiejszy odpowiednik perkalu i paciorków i będzie trzymać w charakterze Ochotniczych Rezerw Medialnego Oszołomstwa. Aż chce się krzyknąć "Kulturwa mać!" na taki stan rzeczy. Jak Polska ma przestać być krajem ludzi głupich, skoro głupota jest tak nachalnie promowana gdzie popadnie?

Lubię ludzi. Problem w tym, że niektórych z nich najbardziej lubię boleśnie kąsać, ewentualnie tradycyjnym męskim sposobem potraktować pałą w łeb - z tą różnicą, że w przeciwieństwie do polityków nie chowam tej pały w wiązance kwiatów niesionej z uśmiechem przed sobą. Oprócz tego w uprawianiu kanibalizmu przeszkadza mi fakt, że ludzi, których gryzę, zwyczajnie nie trawię. Jestem także utalentowanym słowopotfurcą. Niestety, drodzy paranoicy wszystkich opcji politycznych, nie jestem przez nikogo opłacany, a szkoda. Lista persona non grata utajniona, co będę matołom reklamę robił.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka