Karnigore Kanibal Karnigore Kanibal
91
BLOG

Został nam tylko śmiech

Karnigore Kanibal Karnigore Kanibal Polityka Obserwuj notkę 7

Ostatniej chryi pod krzyżem nie można traktować poważnie. Młodzi już to zauważyli (niestety nie wszyscy) i kpią z sytuacji na wszystkie sposoby. Od memetycznych transparentów ("Nie mogę w nocy spać, bo trzymam krzyż" - aluzja do powstałego na blip.pl memu "trzymam kredens", wykpiwającego głupotę brukowców, a specyficznie pisemka redachtora Warząchwi), przez autoironiczne hasła ("Żydokomuna pozdrawia"), po zachowania obnażające infantylność, zaślepienie i zwykłą głupotę tzw. obrońców krzyża. Niestety, jedną z ostatnich rzeczy, która dociera do człowieka, jest to, że rzeczywiście jest on idiotą.

No bo co zrobimy z tą bandą marudnych wapniaków obozujących pod Pałacem Namiestnikowskim? Pałami ich nie rozgonimy, bo się połamią i trzeba będzie ich na szufelkę zgarniać. Gazem też nie, bo to stare, dychawiczne, jeszcze zejdzie na zawał albo niewydolność oddechową i dopiero będzie awantura, że "antypolski rząd Thuska (sic!)" morduje obywateli "broniących prawdy". Prądem też niekoniecznie - jak ja zalecam komuś elektrowstrząsy, to tylko po to, żeby prąd go kopnął i trochę nim potrząsnęło - w głowie mu się od tego nie poukłada, najwyżej ktoś przedobrzy z natężeniem i usmaży pacjenta, będzie jednego głupiego mniej. Zostaje ostatnie wyjście, śmiechem zabić.

Szyderstwo i humor są potężną bronią - jeśli oczywiście wie się, jak ich użyć. Rzecz najsampierwsza, rzeczy odgórnie narzucone propagandą jako "humor" śmieszne nie są. Prawdziwy humor rośnie od dołu i po tym można go poznać, że jest popularny. Taki np. Szymon Majewski nie jest śmieszny dlatego, że stoi za nim TVN, PO, WSI, marsjanie, cykliści i kto tam jeszcze - bo nie stoi. Szymon Majewski jest śmieszny par excellence. Siedzi w tej branży od lat pi x drzwi dwudziestu (pamiętam jeszcze, jak w Radiu Zet komentował "Dynastię", dla tych co nie mogli oglądać bo, na przykład, stali w korku jadąc do domu), jest kreatywny i błyskotliwy. Nie zmyśla rzekomych wad ludzi - on widzi te, które rzeczywiście istnieją, i je wyolbrzymia. Tak jak ludzie kpiący z wysiadujących pod krzyżem fanatyków z niedowładem umysłowym. Każdą wygłoszoną z niezmąconą pewnością siebie bzdurę przekują w bzdurę jeszcze większą, a wskazującą na bzdurność bzdury oryginalnej. Przykładem "Muzeum Męczeństwa Lecha Kaczyńskiego (oraz prawdopodobnie jakichś innych ofiar zbrodni smoleńskiej)" - to nie byłoby śmieszne, gdyby sami zainteresowani nie używali takiej nadętej nowomowy. Ale robią to i wtedy gołym okiem widać pretensjonalność i sztuczność całej tej krzyżowej chryi. Bo tu robi się z igły widły.

 

Muzeum Kaczyńskiego

 

Powiedziałem "nowomowa". Jeżeli bowiem chodzi o to "kto stoi tam gdzie ZOMO", to dobrze pokazuje to Zbigniew Hołdys: " "Agresja antyklerykałów" to to samo co "chuligańskie wybryki wyrostków" z 1970 czy "wymierzone w socjalistyczną ojczyznę działania warchołów" z 1976?" Mamy tu do czynienia z mentalnym PRLem, odgórnie narzucaną "jedynie słuszną" ideologią i dzieleniem społeczeństwa na dobrych i złych, na co zresztą wskazuje również profesor Norman Davies. To się dzieje tylko dlatego, że mimo wszystko, nikt nam PRLu skutecznie nie obrzydził. Pałowali? To co. Puste półki w sklepach? To co. Grunt, że obowiązywało "czy się stoi, czy się leży..." i człowiek nie musiał się o nic martwić, bo Wielki Brat myślał za niego. A ja bardzo nie lubię, kiedy próbuje myśleć się za mnie, i to w całkowicie sprzeczny z moim myśleniem sposób. Jak kiedyś Polska Rzeczpospolita Ludowa musiała być socjalistyczna i w bratnim stosunku (analnym, pod spodem) z ZSRR, tak teraz nieważne, że Polska jest biedna i głupia, ważne żeby była katolicka.

Zresztą i w drugą stronę nie można przeginać. To Hołdys też widzi: "W środę pod Pałacem demonstrują kolejno (co godzinę): 9:00 dzieci z przedszkola nr 997; 11:00 właściciele kasyn i jednorękich bandytów; o 13:00 pisarze; o 15:00 prostytutki i malarze; o 16:00 zakonnice z Kazimierza; 17:00 piłkarze Legii Warszawa (Mariusz Walter będzie specjalnie dla nich bronił krzyża); o 18:00 panie bez staników pod bluzkami (straż będzie sikać); 19:00 pracownicy sklepów mięsnych w fartuchach z krwią na rękach; 20:00 kosmonauci polscy - czyli Mirosław Hermaszewski solo. (Pozostali mieszkańcy Warszawy przynoszą swoje Buzzy Lightiery z "Toy Story"); 21:00 Ci co stali tam gdzie stało ZOMO; 22:00 Ci co żyli z czyszczenia kominów; 23:00 Brazylijskie szkoły samby w pełnej krasie; 24:00 Ja z gitarą elektryczną, zaś za mną na przyczepie 2x50 tysięcy wat, głośniki we wszystkich kierunkach, będę grał "Lulajże Jezuniu" od tyłu. Program na czwartek podam jutro." Zdecydujcie się, psze państwa: chcecie normalności czy podtrzymujecie ten absurd "for teh lulz"? Ja rozumiem, że w tym kraju normalnie nie będzie, więc niech chociaż będzie śmiesznie, ale pamiętajcie, że są tacy, których krzyżowa chryja nie śmieszy, tylko zwyczajnie zawstydza. Bo jedna banda buduje okopy Świętej Trójcy, druga banda ich do tego podpuszcza, a państwo zamiast interweniować stoi i trzęsie gaciami. Sorry - w naszym kraju nie ma szacunku dla prawa i go nie będzie, dopóki prawo nie palnie solidnie w zęby tego, kogo palnąć trzeba.

Najchętniej, to pakowałbym szmaty i uciekał byle dalej, ale patrząc na rozmowy na zagranicznych forach (gdzie - czy ludzie chcą, czy nie - prędzej czy później wszystko zejdzie na politykę), byłaby to ucieczka od jednego absurdu do drugiego. Zatem ja nie chcę uciekać stąd i krzyczę w szale wściekłości i pokory: "Stanął w ogniu nasz wielki dom!" Ciąg dalszy znacie. A jak nie, to możecie się wstydzić.

Lubię ludzi. Problem w tym, że niektórych z nich najbardziej lubię boleśnie kąsać, ewentualnie tradycyjnym męskim sposobem potraktować pałą w łeb - z tą różnicą, że w przeciwieństwie do polityków nie chowam tej pały w wiązance kwiatów niesionej z uśmiechem przed sobą. Oprócz tego w uprawianiu kanibalizmu przeszkadza mi fakt, że ludzi, których gryzę, zwyczajnie nie trawię. Jestem także utalentowanym słowopotfurcą. Niestety, drodzy paranoicy wszystkich opcji politycznych, nie jestem przez nikogo opłacany, a szkoda. Lista persona non grata utajniona, co będę matołom reklamę robił.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka